Wchodząc w związek małżeński zakochani ślubują sobie uczciwość, dlatego podejmowanie poważnych decyzji bez wiedzy współmałżonka jest złamaniem danej obietnicy. A co w sytuacji, gdy parter się na coś nie zgadza? W przypadku braku zgody na zaciągnięcie kredytu obowiązują inne zasady. Jakie?
Zacznijmy od tego, że problem pojawia się głównie wśród małżeństw, które mają wspólnotę majątkową. Wtedy zarówno dochody są wspólne, jak i zobowiązania. Pożyczka bez zgody współmałżonka jest jednak możliwa, ale do określonej kwoty. Wszystko zależy od tego, jaką granicę ustala wybrany bank. Czasami maksymalna kwota kredytu gotówkowego to 30, a czasami 50 tys. Z uwagi na to, że pożyczki zazwyczaj są na niższe kwoty, łatwiej będzie je uzyskać, gdyż pożyczkodawcy często wcale nie pytają o to, czy małżonek wyraził zgodę. Takie rozwiązanie to niestety spore ryzyko, gdyż oprocentowanie jest wysokie i mogą wystąpić problemy ze spłatą.
W przypadku problemów ze spłatą pożyczki, małżonek, który nie wyraził zgody na jej zaciągnięcie będzie musiał udowodnić, że otrzymane pieniądze nie zostały wydane przez niego, czy na sprzęt do wspólnego użytku. W takiej sytuacji instytucja pożyczająca pieniądze zwróci się tylko do osoby, która jest sprawcą całego zamieszania.